zajmowali się wieloma sprawami kidnapingu. Tamten dzień, straszny

Kospera.

– Twierdzi, że spanikowała.
się przydam na miejscu. Będę bardziej pomocny.
Montoya odsunął pustą filiżankę.

– Nie! Co to ma być? – Na twarzy porywaczki malowało się przerażenie. – Ty suko,

obecność tej paczuszki wprowadziła ich oboje w stan niezdrowego
to, co on bredzi... a ja bawię się jego kosztem. Kiedy wreszcie
teraz chłopiec nazywa się Zack.
platforma obywatelska

– Tak.

będą próbowali zatrzymać mężczyzny - po zlokalizowaniu auta
uwaga jej młodego współpracownika skupia się na Diazie.
nigdy nie zapominam, kto jest ze mną, a kto przeciwko mnie.
sprzedaż mieszkań Kołobrzeg